w twych wieczorach szczeliny i luki
coraz więcej niebytu i kłamstw
jeszcze słucham wczorajszej muzyki
wpadam w trans
jeszcze czeka we włosach błysk ciszy
i odgarnia kosmyki znad nut
jeszcze krwinki wczorajszej muzyki
topią lód
jeszcze czeka powietrze w oddechu
i na wietrze kołysze się sen…
tylko mózg wiąże słowa w pośpiechu
myśląc, że…
…w twym niebycie gdzie limit na czułość
i gdzie płacić wciąż trzeba za dotyk
płachtą kiru tkanego z tęsknoty
nie ma mnie…