nie ma ciebie i nie ma
a świat i tak się kręci
święci poszli do Nieba
Niebo poszło w las
znów Boże Narodzenie
diabłu łeb ukręci
a ja z tobą nie grzeszę
bo już nie ma nas
tańczą Gwiazdki na wietrze
ginie ślad po śladzie
nawet wokół powietrze
czyste jest jak łza
Bóg posadził chochoły
i zamarzły w sadzie
w bieli każdej zimy
wciąż Wesele trwa – – –