umieram każdego ranka
sroki chodzą nad Wartą,
a ja umieram
umieram każdego ranka
łzy stoją w czystych szklankach
śmiech koczuje
gdzieś pod Ratuszem,
a ja wcale żyć nie muszę
więc umieram każdego ranka
w autobusach jest tłoczno,
a ja umieram
umieram każdego ranka
łzy stoją w czystych dzbankach
moja miłość
nie pisze nic
więc ja wcale nie muszę żyć
umieram każdego ranka
słońce wstaje nad Wartą,
a ja umieram
umieram każdego ranka
łzy stoją w szklankach i dzbankach
i moja miłość…nie muszę żyć…
nie pisze…każdego ranka…
umieram…moja miłość (dowolnie)