Zdziwienie

Jak to jest, że żyję, choć wszystko jest nie tak
(cień Okudżawy zabłąkał się na me drogi),
jak to jest, że śpiewam, choć żaden ze mnie ptak
i poduszka moja też ma cztery rogi?

Alejami pustymi wśród nocnej idę mgły,
wraca ze mną do domu samotny miły Nikt.
Ptaki dawno posnęły i śpiewka w duszy śpi…
W czterech rogach poduszki po jednej siedzą łzy…